Wczoraj w szkole mieliśmy tylko 1 lekcje , bo był finał konkursu o naszym patronie szkoły.Iw tym finale 4 klasy przedstawiały kabaret związany z lekturami którymi napisał.Po odniesieniu wszystkich krzeseł i ławek.Czekaliśmy na autobus i tutaj się akcja zaczyna.Bo ja jestem ostatnim 3 kursem, który bardzo długo czeka.No więc w szkole było bardzo dużo uczniów i autobusy i pani która sprawdza listę nie ogarniała w ogóle tego.Więc ja z kają i kadiś zaczeliśmy obczajać teren.Na początku było groźnie bo z jednej strony stał nauczyciel i z drugiej.Ale potem nauczyciele gdzieś poszli i mieliśmy okazję uciec i uciekliśmy.Także więc ja sądzę że dobrze zrobiliśmy.I powiem wam że to była moja 4 ucieczka ze szkoły ,ale 1 w gimnazjum.
~Laura~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz